Ostatnie pożegnanie Stanisława Bartniczaka

0

O tym, jak ta śmierć nas poruszyła, świadczy obecność setek ludzi na starym cmentarzu, gdzie dzisiaj odbył się pogrzeb śp. Stanisława Bartniczaka.

Uroczystości pogrzebowe zaczęły się o godz. 11.30 w kościele pw. św. Jana. O godz. 12.00 odprawiona została msza św. Po niej nastąpiło odprowadzenie zmarłego do miejsca spoczynku.

W kondukcie szli przedstawiciele wielu środowisk, bo Pan Stanisław, choć kierował Domem Kultury Kolejarza, miał wielkie serce nie tylko do działań kulturalnych. Sprawy społeczne też były Mu bliskie, dlatego w DKK swoje miejsce znaleźli emeryci, inwalidzi, brydżyści, radioklub i inni. Tam też przytuliły się organizacje pozarządowe wszelkiej maści. A poza tym, tam wiele pokoleń stargardzian i ich gości przetańczyło na studniówkach, balach maturalnych, sylwestrach, weselach i innych imprezach.

Dużo by mówić, ile dobrego zrobił Pan Stanisław w swoim miejscu pracy. Również dla miasta – jako radny. Był znakiem firmowym DKK.

A od siebie, prywatnie: znaliśmy się z Panem Stanisławem dziesiątki lat. O Jego szarmanckości mówią wszyscy – też jej doświadczyłam. A ponieważ kiedyś w DKK pracowała moja mama, Pan Stanisław zawsze, kiedy się już przywitaliśmy i zamieniliśmy kilka słów, prosił, bym ją pozdrowiła. A mnie wzruszała ta ciągła pamięć dyrektora o swojej pracownicy. Bywały sytuacje, że jednym telefonem udawało się – dzięki Niemu – załatwić różne sprawy. Działał szybko i skutecznie. Będzie Go brakowało.

Stanisław Bartniczak zmarł po długiej i ciężkiej chorobie. Miał 76 lat.

tekst i zdjęcia Bożena Kuszela

Poprzedni artykułPrzy SP 11 też poćwiczą pod chmurką
Następny artykułKsiążnica Stargardzka z grantem na książki, gry i integrację – dla dzieci i młodzieży z Ukrainy


Zanim dodasz komentarz – zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
Widzisz naruszenie regulaminu? Zgłoś je!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj