Soni Spatium. Muzyka światłości i prawdy

0

To były 3 dni refleksji, zadumy oraz pięknych przeżyć, których dostarczyła  nam muzyka Marka Jasińskiego i innych kompozytorów. Fakt, że słuchaliśmy jej w stargardzkiej kolegiacie, znacząco wpływał na odbiór tej muzyki.

Międzynarodowy Festiwal im. prof. Marka Jasińskiego Soni Spatium trwał od 8 do 11 września br. Wydarzeniu temu przyświecało motto „Lux et veritas – światłość i prawda”.

To była już trzecia edycja tego festiwalu.

Pierwszego dnia (piątek, 8.09.), podczas otwarcia festiwalu, można było usłyszeć: „To miejsce zasługuje na takie koncerty”, „Wobec twórczości Marka Jasińskiego nie można przejść obojętnie”.

– Marek był wspaniałym człowiekiem, był bardzo wierzący i był bardzo mądry, zawsze kierował się dobrem – mówiła dyrektorka kreatywna festiwalu dr Iwona Charkiewicz.

– Co tu się dzieje? Wszyscy zachwycają się Stargardem. Budują mosty. Jestem zauroczony, jak ten festiwal wygląda – powiedział dr hab. Szymon Wyrzykowski, dyrektor artystyczny. – Będzie pamiętane, że tu 10.09. po raz pierwszy zostanie wykonany utwór Pawła Łukaszewskiego „Exsultate, iubilate!”. Dzieją się tu niesamowite rzeczy.

– Zaczynaliśmy we czworo. Kiedy przejmowałam po Grzegorzu organizację festiwalu, miałam świadomość, że działam na solidnych fundamentach, które mi pozostawił, żeby budować i wznosić ten festiwal – mówiła Monika Konopczyńska, dyrektorka festiwalu Soni Spatium.

Tego dnia wystąpił chór Cantabile Regensburg z Niemiec, którym dyrygował Matthias Beckert. Wykonał 9 utworów różnych kompozytorów, w tym 2 Marka Jasińskiego, od szeptów i pomruków do niemal krzyku.

W drugim dniu (9.09.) festiwalu cieszyliśmy się śpiewem już dwóch chórów – Cantabile Regensburg i Międzynarodowa Akademia Chóralna in terra pax. Dyrygowali: Matthias Beckert, Núria Cunillera Salas (Niemcy) i Szymon Wyrzykowski. Do chóralnych śpiewów dołączyły organy (na 33 głosy), na których grał Jan Kępiński.

Wykonanych zostało 14 utworów, m.in. 2 Marka Jasińskiego, w tym „Lux et veritas”. Wśród nich była też „Suita Szymborska” autorstwa K. G. Prząszczyńskiego, w czasie której chórzyści, powtarzając jedną frazę, rozpierzchli się po kolegiacie, tańcząc i podskakując, niektórzy jak rockendrolowcy.

I trzeci dzień, wielki finał w niedzielę (10.09.) z 3 chórami – doszedł Chór Akademicki im. prof. Jana Szyrockiego ZUT w Szczecinie – i Orkiestrą Camerata Stargard, a także z sopranistką Łucją Szablewską-Borzykowską. Wykonali oni 3 utwory: Pawła Łukaszewskiego „Exsultate, iubilate!” (prawykonanie), Marka Jasińskiego „Canticum Sapientiale Mariae” oraz Wojciecha Kilara „Exodus”. Dyrygował Szymon Wyrzykowski. To były monumentalne wykonania.

– Dziękuję Państwu, że jesteście, i że chcecie słuchać muzyki – podsumowała Monika Konopczyńska.

Bożena Kuszela

fot.: Roman Budzowski/FB/Orkiestra Camerata Stargard, FB Powiat Stargardzki

Poprzedni artykułGryfiki opanują Stargard
Następny artykułStwórz grę i zgarnij nagrodę


Zanim dodasz komentarz – zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
Widzisz naruszenie regulaminu? Zgłoś je!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj