Podopieczni Sebastiana Machowskiego okazali się bezlitośni dla ostatniej w tabeli Arki Gdynia, pokonując ją różnicą aż trzydziestu siedmiu punktów.
PGE Spójnia Stargard – Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 91:54 (16:12, 32:12, 17:15, 26:15)
Spójnia: Daniels IV 21, Stein 15, Brown Jr. 12, Łapeta 11, Langović 10, Brenk 6, Kowalczyk 6, Gordon 4, Krużyński 3, Simons 3, Grudziński 0
Arka: Bogucki 17, Pluta 14, Hrycaniuk 8, LeDay 6, Alford 3, Wilczek 2, Kamiński 2, Szumert 2, Gordon 0, Wołoszyn 0
Podobnie jak w poprzednim meczu, rywale Spójni otworzyli wynik spotkania, ale było to ich pierwsze i ostatnie prowadzenie.
Przez pięć kolejnych minut Arka nie była w stanie trafić, podczas gdy Spójnia w tym czasie zdobyła siedem punktów. Przewaga gospodarzy w tym fragmencie spotkania nie była jednak jeszcze tak widoczna, o czym świadczy niewielka różnica na ich korzyść po pierwszej kwarcie, wynosząca cztery oczka.
Prawdziwa demolka przyjezdnych miała miejsce w drugiej odsłonie. Stargardzki zespół rozpoczął od „trójki”, a następnie dołożył trzy osobiste.
Podobnymi seriami Spójnia zabłysnęła jeszcze kilka razy i na długą przerwę schodziła, prowadząc dwudziestoma czterema punktami.
Po zmianie stron dystans na korzyść miejscowych nadal rósł i w pewnym momencie przekroczył trzydzieści oczek, choć później nieco zmalał.
W czwartej kwarcie Spójnia, mimo pewnego już zwycięstwa, nadal była bezlitosna w wykorzystywaniu błędów przeciwnika. Szczególnie bolesne dla Arki było ostatnie pięć minut, w których stargardzka drużyna podkreśliła swoją spektakularną wygraną.
W najbliższy czwartek podopiecznych Sebastiana Machowskiego czeka wyjazdowy mecz z drugim w tabeli Arged BM Stal Ostrów. Transmisja o godz.17.30 w Polsat Sport Extra.
mk
fot. FB Spójnia
Zanim dodasz komentarz – zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
Widzisz naruszenie regulaminu? Zgłoś je!